Internet też była kobietą

wywiad z Katarzyną Montgomery

Poszukiwania

Czego jeszcze kobieta szuka online na przykład w Republice Kobiet?

Kobieta wchodzi do sieci po informację, tak jak każdy. To mogą być informacje dotyczące jakiś wydarzeń na przykład kulturalnych, ale też szeroko rozumianego poradnictwa czyli wszelkich treści ułatwiających życie. Kobiety szukają też kontaktu z innymi kobietami, wymiany doświadczeń czy chociażby spotkania i ta potrzeba jest bardziej wyraźna u nas niż u mężczyzn.

Zaskoczyło cię to o czym kobiety rozmawiają online?

Bardzo mnie zaskakuje otwartość kobiet w Internecie.

To jakoś w ostatnich latach się nasiliło?

Mam wrażenie, że kobiety w ogóle - nie tylko w internecie - zaczęły mówić bardzo otwarcie o swoich potrzebach i problemach. Bardzo podkreślają swoje aspiracje, stawiają żądania.

Czy możemy postawić tezę, że Internet przyspieszył te przemiany?

Mógł bardzo się do tego przyczynić. Wiadomo, że w Internecie jest łatwiej rozmawiać. Łatwiej jest powiedzieć komuś nieznanemu, że mamy łóżkowy problem z partnerem, niż zwierzyć się z tego przyjaciółce, bo to trochę ryzykowne.

Relacje męskie są zupełnie inne, ale myślałem, że zwierzacie się sobie ze wszystkiego.

Kobiece nie są aż tak szczere (śmiech). To musi być bardzo dobra przyjaciółka, a nie wszystkie kobiety mają takie przyjaciółki. Anonimowość to z jednej strony okazja do nadużyć, ale z drugiej strony okazja do naprawdę szczerej rozmowy. O wiele więcej niż dobrej koleżance, która siedzi obok ciebie w pracy, możesz opowiedzieć tej samej osobie kryjącej się pod nickiem, którego nie znasz. W tej nieświadomości możesz podzielić się z nią bez żadnych zahamowań swoją historią, a ona zupełnie obiektywnie może ci coś doradzić.

Listy przesłane do redakcji różniły się w swoim wydźwięku, tematyce i w swojej otwartości od dyskusji, które obserwujesz na portalu?

Bardzo, bo listy przesyłane do redakcji zazwyczaj dotyczą jednego problemu i pozostają jakby zawieszone bez odpowiedzi co najwyżej jest nagrodzony flakonem perfum. Forum to prawdziwa dyskusja wielu kobiet i wiele różnych spojrzeń, pod wpływem których bohaterka może zmienić zdanie. Zresztą Internet chyba już zabił listy do redakcji i te wszystkie listy piszą redaktorki, które podszywają się pod różne osoby

I wynajęte studentki.


pobierz  pobierz raport Kobiety Online 2009 w formacie PDF »