dr Grzegorz Pochwatko

Procesy nieświadome w reklamie i podejmowaniu decyzji

Zastosowania zmodyfikowanych komunikatów

Nurt Cyberpunk w literaturze wpłynął na kierunek rozwoju zaawansowanych technologii komputerowych (miejscami nieodróżnialnych od magii). Jak dowodzą systematyczne analizy, podobnie stało się w przypadku filmów takich jak Star Trek i Gwiezdne Wojny, które zainspirowały inżynierów i przyczyniły się do powstania wielu działających dziś wynalazków. Tak samo dzieje się dziś, gdy na naszych oczach nowoczesne fantazje stają się rzeczywistością: pokazana w filmie Raport mniejszości (nakręconym zresztą na podstawie nienowego opowiadania Philipa Dicka) bio- i psychometria jest faktem. Nie jest jeszcze stosowana tak powszechnie, ale jest możliwa technologicznie. W filmie bohater, którego gra Tom Cruise, idzie przez centrum handlowe, a skanery zamontowane w interaktywnych reklamach i wystawach sklepowych identyfikują go na podstawie obrazu tęczówki i wyświetlają treść dostosowaną do jego profilu zapisanego w bazie danych. W sieci starej generacji doświadczamy na codzie działania podobnych mechanizmów. Wprawdzie nikt jeszcze powszechnie nie identyfikuje nas na podstawie tęczówki, ale propozycje towarów w sklepach internetowych wyświetlane są na podstawie informacji o naszych dotychczasowych zakupach. Gdy zainteresujemy się jakimś towarem, komputer natychmiast pokazuje nam inne przedmioty, którymi moglibyśmy być zainteresowani - wszystko na podstawie zaawansowanych analiz statystycznych (np. analiza koszykowa). Bannery na stronach internetowych czy Google Ads są również dostosowywane do naszego profilu zainteresowań.

Wszystkie powyżej opisane działania są automatycznie możliwe w sieci nowej generacji (środowiska trójwymiarowe) i w świecie rzeczywistym. Jeśli użytkownik ma kamerę internetową w notebooku to odpowiednia aplikacja może dostosować treść wyświetlaną na ekranie do jego nastroju. Można wreszcie zwyczajną modelkę w reklamie zastąpić morfem zdjęć modelki i użytkownika, zwiększając w ten sposób siłę oddziaływania.

Konsument przechadzający się po centrum handlowym, takim jak np. Złote Tarasy, robiący zakupy w Carefourze czy Sephorze jest wystawiony na działanie reklam, które już nie są statycznymi, wydrukowanymi plakatami. Są wyświetlane na ekranach, można zatem modyfikować ich treść w zależności od cech znajdujących się w pobliżu odbiorców. Obecnie są już stosowane skanery, które pozwalają stwierdzić, czy jakaś osoba znajduje się w pobliżu i odnotować czy patrzy w jego stronę. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby przykręcić tam również kamery i zastosować darmowe skrypty ściągnięte z Internetu aby zmienić obraz. Modelka w Złotych Tarasach uśmiechnie się do nas w 40% naszym własnym uśmiechem, a w jej oczach dostrzeżemy 40% naszego własnego spojrzenia. Papier elektroniczny pozwoli na zastosowanie modyfikowanych reklam taniej i na większą skalę. Potrzebne jest tylko praktyczne dopracowanie technologii w nowym zastosowaniu i odpowiednie regulacje prawne, które określą np. jakie cechy można bezkarnie morfować.